Komunikaty meczowe w hattricku

Taka propozycja dla chętnych, żeby wypisywać wszelkie zasługujące na miano ciekawego, śmiesznego, zabawnego albo po prostu takie, które waszym zdaniem zasługują na umieszczenie tutaj, komunikaty w czasie meczów. Tak dla poprawy humoru. Very Happy

Jak się rozwinie, to może jakiś konkurs się zrobi z nagrodami. Smile

Moje propozycje:
"co mecz, to mamy w ogóle kompletnie, konkretnie problemy ze spodenkami, cały czas pękają sznurki no i musiałem jedną ręką trzymać spodenki, co było bez sensu...",
"Takie podejście do gry zawsze procentuje, jak młode wino",
"To nie był strzał, to był postrzał.",
"Tylko Tommi Reinikainen, ten kieszonkowy Herkules, był w swoim żywiole i rozgrywał fantastyczne spotkanie.",
"W 25 minucie Władysław Bielawski, ten boiskowy rozbójniczek, zaatakował od tyłu rywala wyprostowanymi nogami i został ukarany czerwoną kartką.",
"Madars Pupins z rzutu rożnego, do piłki wyskoczył Loïc Moison o którym mówiło się kiedyś, że wsadzał głowę tam, gdzie inni bali się wsadzić inne rzeczy... A konkretnie nogę...",
"Drużyna Chłopaki prowadzi już 2-4, a szanse gospodarzy topnieją tak, jakby rozłożyć worek cukru i gdyby padał deszcz...",
"Zawodnicy Smrodków wyglądali na pewnych zwycięstwa. Kapitan drużyny stwierdził, że rywale opierają swoje szanse na iluzorycznych argumentach, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie.",
"Czarnowłosy Mateusz Malesza, gdyby go ubrać w garnitur albo nawet sportowy strój, to mógłby być modelem. Długie, szczupłe nogi".

ja proponuję cały mój niedzielny mecz (MatchID: 197402199)
śmieszne to raczej nie jest, przynajmniej dla mnie, ale ciekawostka I klasa

"On jest tak twardy, tak wytrzymały, tak długowłosy, jak bohater Pieśni o Nibelungach."
"Arne van Dorst posłał z rzutu wolnego fantastyczną bombę pod poprzeczkę z 30 metrów. Oto ten moment przed momentem na Państwa ekranach..."
"Mateusz Mikołajczyk dostojnym krokiem pędzi lewym skrzydłem w kierunku bramki... Przy rosnących owacjach na trybunach przedryblował obrońców... bramkarza... - po czym posłał piłkę obok słupka..."
"Sędzia był bliżej i uznał, że ręki nie było, a ja widziałem, że ręka była. Może powtórka pokaże tę rękę. Nie, nie ma żadnej ręki, to było coś innego..."
"W 84 minucie Alex Meng przedziera się środkiem, strzela... jest bramka! Goście wyrównują! Ale zaraz, sędzia bramki nie uznał. Dlaczego? Poczekajmy na powtórkę. Aha, bramka nie została uznana, bo bramki nie było. Piłka przeszła obok bramki"
"W tym upalnym słońcu Marian Adamiak jest klasą sam dla siebie. On jest mistrzem, ma tę nóżkę taką króciutką od kolana, że ta nóżka jak na zawiasach mu chodzi..."

"Edward Kazber przecisnął się środkiem i uderzył piłkę słabszą lewą stopą, która - jak sam twierdzi - służy wyłącznie do wsiadania do tramwaju."
"W 15 minucie Nelson Pacheco ruszył do przodu niczym potężna radziecka lokomotywa pędząca gdzieś po syberyjskich pustkowiach."
"Przemysław Śniechowski z GDK długo wahał się przed egzekwowaniem jedenastki, wyraźnie zdeprymowany przedziwnym tańcem bramkarza na linii bramkowej. " Dudek dance ? Wink

Z mojego ostatniego meczu w akademii.

Cytat:

Proszę Państwa co za akcja, aż się niemal udławiłem pączkiem. Zbigniew Okoniewski jednym zwodem minął przeciwnika i pognał z prędkością światła na bramkę rywala. Po chwili zdobył gola dla Chłopaki. Od 34 minuty mamy już 2-1. Przemysław Mazgajski jeszcze się zastanawia, którędy piłka przeszła obok niego.

"W 74 minucie meczu Werner Dorstfeld musiał opuścić boisko po otrzymaniu drugiej żółtej kartki. To jest żywy dowód na to, że codzienna tęsknota za rozumem w spojrzeniu zawodnika Rososz to nie przypadek."

z meczu KS Rososz.

Proszę Państwa .. gra głową ? .. sędzia bez chwili wahania pokazuję czerwoną kartkę zawodnikowi drużyny Rososz. Edward Janicki opuszcza boisko. Na pewno co innego miał na myśli trener tych chłopaków, mówiąc im w szatni - "bierzcie przykład z Zidane'a".

Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

W 42 minucie Máximo Esteban Tambussi został ukarany kolejną żółtą kartką za rozmyślne zagranie ręką i musiał opuścić murawę. Kapitan DREAMTEAM podbiegł do arbitra i usiłował przekonać tego łysego, wytrzeszczonego dżentelmena, jednak bez efektu.

Nieszczęśliwa ofiara, Matthé Waterbolk, zwija się z bólu na murawie. Uderzenie w przysłowiową Wielkanoc łączy w bólu wszystkich uczestników sportowego wydarzenia, niezależnie od sympatii, religii, rasy.